Pobierz Czy polska psychologia włączy się w główne nurty nauki światowej ... i więcej Notatki w PDF z Psychologia tylko na Docsity! DYSKUSJA 194 CZY POLSKA PSYCHOLOGIA WŁ CZY SI W GŁÓWNE NURTY NAUKI WIATOWEJ PRZED 2026 ROKIEM? Postawione niedawno przez Edwarda Nck pytanie o to, „czy psychologia przetrwa do 2026 r.” (zob. artykuł pod tym tytułem opublikowany w: Charaktery, 2005, listopad, 47), Piotr Jakowski zawa, sprowadzajc je do problemu przy- szłoci polskiej psychologii. Stawia tez głoszc, e najwikszym problemem polskiej psychologii jest samomarginalizacja. Próbujc znale drogi wyjcia z tego stanu, proponuje „umidzynarodowienie” polityki publikacyjnej oraz stan- dardów oceny dokona naukowych. Sdz, e zdecydowana wikszo polskich psychologów generalnie podziela ten pogld, przynajmniej w sferze deklaracji. Mamy wszyscy wiadomo tego, e przyjcie standardów powszechnie stosowa- nych we współczesnej nauce jest warunkiem koniecznym włczenia polskiej psy- chologii w europejski obszar badawczy, lecz – moim zdaniem – niewystarczaj- cym, bowiem problem jest szerszy. W swoim artykule Jakowski przyjmuje ukryte załoenie, i polska psycho- logia wymaga „naprawy”. Czy załoenie to jest trafne? Pytanie to stawiam sobie, majc wiadomo, e w naszym kraju nie brakuje wybitnych badaczy, którzy efektywnie uczestnicz w głównych nurtach współczesnej nauki i wywieraj istotny wpływ na badania w polskiej psychologii. Wszyscy jednak zdajemy sobie spraw z tego, e potencjał naukowy i dokonania polskiej psychologii nie znajdu- j właciwego odzwierciedlenia w literaturze wiatowej. W tym zakresie naley przyzna racj Jakowskiemu. Chyba nadszedł czas na refleksj o kondycji psy- chologii w naszym kraju. W swoim komentarzu chciałbym zwróci uwag na trzy sprawy, moim zdaniem kluczowe, dla podjtej przez Jakowskiego debaty nad „napraw” polskiej psychologii. Po pierwsze, tez o samomarginalizacji powinno si poszerzy na cał polsk nauk. Mała to pociecha, ale zarzuty, które Jakowski formułuje pod adresem polskiej psychologii, dotycz równie innych dziedzin bada naukowych w Pol- sce. Jeli dobrze sobie przypominam, w narodowym rankingu cytowa obejmuj- cym 2005 rok ujci zostali jedynie polscy historycy. Liczba cytowa polskich autorów reprezentujcych inne dyscypliny była tak znikoma, e wypadła z ran- kingu. Pod tym wzgldem polska nauka osiga poziom krajów trzeciego wiata. Trzy lata temu w artykule pt. „O genezie syndromu Sokala” (Forum Akademickie, DYSKUSJA 195 2003, maj, 5) starałem si wykaza, e system organizacji nauki i szkolnictwa wyszego w Polsce jest nieefektywny, a nawet moe by uznany za patogenny. Dyskutujc nad sytuacj polskiej psychologii, nie mona traci z pola uwagi szer- szego kontekstu, warunków uprawiania nauki w Polsce, a take schematów my- lenia i nawyków pracy badawczej w wiodcych rodowiskach naukowych na- szego kraju. Problem ten jest coraz czciej dyskutowany w rónych rodowi- skach akademickich i nie ma sensu rozwija go w tym miejscu. Warto jednak zada sobie pytanie, czy instytucjom naukowym, a take polskim profesorom zaley na zmianie aktualnego stanu. Czasami odnosz wraenie, e wikszo z nas nie chce niczego zmienia i nie odczuwa potrzeby włczenia si w główne nurty współczesnej nauki, zadowalajc si sukcesami na polskim „rynku nauki”. Po drugie, jestemy wiadkami przemian w uprawianiu nauki. Postp dopro- wadził równie i w tym zakresie do globalizacji. Wkład do wiedzy wnosz współczenie midzynarodowe zespoły badawcze, ludzie, którzy czasami nigdy si nie widzieli. Dziki rozbudowujcej si sieci wymiany informacji coraz bar- dziej traci na znaczeniu „narodowy” punkt widzenia w ocenie dokona nauko- wych. W tym kontekcie wydaje si, e w przedstawionym przez siebie rozumo- waniu Jakowski popełnia nie tyle błd logiczny, ile raczej jest niekonsekwentny. Z jednej strony jego rozwaania sugeruj, e współczenie nie ma psychologii niemieckiej, francuskiej czy wgierskiej. Jest jeden system standardów nauko- wych i jedna sie wymiany myli, w której powinnimy uczestniczy. Z drugiej jednak strony, zastanawia si on nad tym, czy polska psychologia przetrwa. Moja odpowied na to pytanie jest prosta: mylc w kategoriach narodowych, polska psychologia przetrwa niezalenie od tego, czy uda si jej włczy w główny nurt bada psychologicznych. Przetrwa nawet wówczas, gdy niczego nie zmienimy, a liderzy polskiej psychologii zadowol si statusem lokalnych liderów, wyłcz- nie polskiej psychologii. Chyba nie o takie pytanie i tak odpowied chodzi Ja- kowskiemu. Po trzecie, moim zdaniem w ostatnich latach rozwój bada psychologicznych w Polsce jest blokowany wieloma fałszywymi przekonaniami na temat standar- dów pracy naukowej i pozornymi sporami naukowymi. Jeli chodzi o fałszywe przekonania, zaliczyłbym do nich przede wszystkim rozpowszechnion wród nas (jak zauwayłem, take wród kolegów z innych krajów) wiar w punkty, które toruj drog kariery. Punkty staj si waniejsze ni wyniki bada. Produkujemy artykuły na ilo (np. tworzc tzw. spółdzielnie) i coraz czciej uczestniczymy w bezsensownych, jałowych konferencjach (take zagranicznych!), zastanawiajc